poniedziałek, 3 marca 2014

7 ulubionych: Postaci kobiece z fantastyki

Dziś przedstawię wam ranking siedmiu moich ulubionych postaci kobiecych z filmów, seriali, komiksów, gier komputerowych związanych z fantastyką. Przyjąłem ograniczenie jedna postać na uniwersum, by nie zalać całego rankingu postaciami z Gwiezdnych wojen czy Doktor Who (może kiedyś zrobię dla nich osobne rankingi). Do rankingu mogły się załapać wszelkie postaci płci żeńskiej, nie zależnie od rasy, koloru skóry, czy kosmicznego pochodzenia.


7. Cameron (Terminator: Kroniki Sary Connor)
Sam serial był dość średni (żeby nie powiedzieć kiepski), ale miał ciekawe pomysły. Jednym z nich była postać Cameron, żeńskiego terminatora mającego chronić Johna Connora. Takich postaci jak ona nie widuje się często. Z jednej strony jest ona trochę zagubiona żyjąc pośród ludzi i udając jednego z nich. Z drugiej jest silna i ciężka do pokonania podobnie jak inne terminatory.
CIEKAWOSTKA
Imię Cameron to nawiązanie do nazwiska twórcy serii Terminator, Jamesa Camerona.


6. Aayla Secura (Star Wars: Republic)
W uniwersum gwiezdnych wojen jest masę ciekawych postaci. Jednak do tego rankingu postanowiłem wrzucić postać w miarę rozpoznawaną. Postać Aayli Secury w samym filmie pojawia się epizodycznie. Dopiero komiksy pokazują jej osobowość. Dzięki nim stała się ona czymś więcej niż magnesem na oczy męskich fanów. I sprawiło, że bardzo ją polubiłem. Komiksy z nią i jej mistrzem były jednymi z najlepszych jakie czytałem. Aayla nie była postacią będącą prostym kopiuj wklej z czegoś co już znamy. Było w niej coś ciekawego i świeżego. Szkoda, że bardziej współczesne komiksy Star Wars nie tworzą tak dobrych postaci kobiecych.
CIEKAWOSTKA
-Postać tą wymyślono na potrzeby serii komiksowej Star Wars Republic. Jednak spodobała się Lucasowi, który wrzucił ją do dwóch części nowej trylogii.


5. Nimfadora Tonks (Harry Potter)
Moja ulubiona postać z cyklu o Harrym Potterze. Jest ona może postacią drugo- czy nawet trzecioplanową, ale była na tyle charakterystyczna, że człowiek ją pamięta po przeczytaniu. Jest w niej tyle życia, tyle radości. I to właśnie lubię w tej postaci. Uważam, że Tonks jest świetna zarówno w książce jak i filmie, który z oczywistych względów musiał umniejszyć częstotliwość pojawiania się tej postaci, kosztem głównej fabuły. Choć jak można zobaczyć zagłębiając się w dodatki z DVD Zakonu Feniksa dobrali idealną aktorkę do tej roli.


4. Clara Oswald (Doktor Who)
O ile 5 i 6 sezon Doktor Who raczej mnie rozczarował. To w przypadku 7. już nie było aż tak źle. Jednak na prawdę się wciągnąłem ponownie w serial, gdy zacząłem oglądać odcinki w których pojawiła się Clara. I wreszcie otrzymujemy fajną postać. Nie jakąś zaślepioną w Doktorze, Amy czy jej nijakiego męża. Wreszcie mamy jakąś żywą postać, która ma własny styl, własny sposób bycia. A jednocześnie jest też owiana pewną tajemnicą. To połączenie bardzo mi się podoba. Dlaczego więc czwarte miejsce? No cóż Clara jest super, ale mimo wszystko są trzy postaci, które lubię jeszcze bardziej.


3. Tali'Zorah nar Rayya (Mass Effect)
Dowód na to, że nie liczy się wygląd, tylko osobowość. Postać jest quarianką. Ze względu na słaby układ immunologiczny, Tali nosi cały czas kombinezon. Jest bardzo miłą i sympatyczną postacią. W dodatku jej umiejętności są fajne i przydatne w trakcie gry. Poza tym ma też ładny głos w polskim dubbingu gry.


2. Trance Gemini (Andromeda)
Jeden z mocniejszych elementów Andromedy. O ile reszta postaci jest dość standardowa to Trance stanowi niezwykłe połączenie wielu różnych cech. Z jednej strony dziecinna i naiwna, z drugiej mądra i tajemnicza. Postać jakiej nie zobaczymy nigdzie indziej. Jej tożsamość też nie jest rozczarowująca, a bardzo pasuje do tej postaci.

1. Kaywinnet Lee Frye (Firefly)
Miałem na tej liście kosmitki, roboty, czarownice i inne niezwykłe postaci. Miejsce pierwsze zajmuje jednak człowiek. Kaylee z serialu Firefly jest dość ciekawą postacią. Jest mechanikiem statku "Serenity" i pomimo wykonywania "męskiego" zawodu, jest postacią bardzo ciepłą i kobiecą. Większość twórców seriali, gdy wrzuca postaci kobiece do męskiego zawodu to zazwyczaj robią z niej totalną chłopczyce. Tutaj jest wręcz odwrotnie. Postać ta ma bardzo wiele kobiecego uroku. Moim zdaniem jest to najlepsza postać kobieca jaką widziałem.