poniedziałek, 11 lipca 2016

Komiksowe lato (4) Republic 1-6


Dziś zacznę omawianie komiksów z serii Star Wars Republic. Opowiem co się mi w nich podoba i nie podoba. W pierwszych sześciu zeszytach mieliśmy dwie historie i omówię je razem.
 

Wstęp do Rebelii
Komiks w którym Ki Adi Mundi leci na swoją rodzinną planetę do swojej żony i dzieci. Pierwsza rzecz jaka się rzuca w oczy to rysunki są one dość kolorowe i można mieć wrażenie, że miejscami trochę nie pasują one do świata Star Wars.
Fabuła zapowiada się obiecująco widzimy jak na planecie działają dwie silne opcje konserwatyści pragnący nie ufać zbytnio technologii i nowocześni, którzy technologią są zafascynowani. Ten wątek byłby ciekawe gdyby nie fakt, że jedna strona jest pokazana jako ta lepsza, a druga jako ta zła zepsuta. Późniejsze wydarzenia tylko to potwierdzają. Z czasem fabuła przenosi się na planetę Tatooine, gdzie Ki Adi musi uratować swoją rodzinę.
Problem jest taki, że im dalej w fabule tym słabsza ona jest. To był początek serii i można odnieść wrażenie, że nie wiedziano jak dobrze pisać fabuły (cierpi na to wiele innych komiksów SW z lat 90.)

Dość sporym minusem jest to, że Ki Adi jest zbyt posągową idealną postacią, co sprawia że jest mało ludzki. Cały komiks jest dość przeciętny. Jedyne co go wyróżnia to pokazanie planety Cerea, choć może wygląda ona trochę za bardzo jak z kolorowanki dla dzieci to  ogólnie wygląd budynków, czy miejsc jest ładny. Choć wadą jest trochę ziemski wygląd planety czy strojów postaci.

Ogólnie komiks bardzo średni 5/10


Przysięga sprawiedliwości
Komiks o młodym Ki Adi Mundim, który przybywa na planetę Cerea by znaleźć tego kto zabił jego ojca. Jest to dość prosta historia, która mogłaby robić za jego origin. Jednak niestety w żadnym komiksie z Ki Adim nie widzimy wpływu tych wydarzeń na tę postać, co sprawia, że to tylko luźna opowiastka, a nie coś co zdefiniowało dalsze życie bohatera (jak w przypadku gdy dowiadywaliśmy się o przeszłości Quinlana Vosa).
To co dobre w tym komiksie to sceny gdy Mroczna Kobieta przybywa po Ki Adi Mundiego, by szkolić go na Jedi. Co prawda nie wnosi to zbyt wiele do uniwersum, ale jest pewną ciekawostką.
Rysunki nadal są nieco zbyt kolorowe. Niektóre postaci wyglądają nieco dziwnie, ale na szczęście w późniejszych komiksach serii nie ma już tego problemu.
Komiks nieco lepszy niż Wstęp do Rebelii, ale to w zasadzie prosta opowiastka, która miała potencjał być czymś interesującym i ważnym, ale została tylko zapychaczem z paroma ciekawymi elementami.
7/10

 
CIEKAWOSTKI
  • W Przysiędze sprawiedliwości po raz pierwszy widzimy Mroczną kobietę, postać która będzie pojawiała się jeszcze w kilku historiach z Republic i komiksie Zagłada.
  • Tylko w Przysiędze sprawiedliwości widzimy Mroczną kobietę, gdy była brunetką, w późniejszych komiksach jej włosy są już siwe.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz