Pierwsze wrażenie z czytania komiksu jest pozytywne. Początek mówi nam o postaciach i relacjach między nimi. Niestety potem akcja przenosi się na Malastare i wtedy komiks zaczyna być sztampową historyjką z wielką rozwałką na końcu.
-Fajnie rozwinięto tu postać Mrocznej kobiety, pokazując jej metody szkolenia
-Dobrze, że sięgnięto po nową planetę zamiast znowu Tatooine
-Wyjaśniono skąd Even Piell ma bliznę
-Zapowiedź wątku Vosa
-Postaci Jedi mało charakterystyczne
-Wątków jest zbyt dużo, akcji też, co prowadzi do cąłkowitego bałaganu na końcu.
3/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz