I tom 3 volu Strażników Galaktyki. Wydany przez egmont w serii Marvel now.
Podzielę się tu moimi wrażeniami.
-Fabuła jest do bólu sztampowa, brakuje tu jakiś zwrotów akcji, czy czegoś co sprawiłoby, że to byłoby ciekawe. Trochę za dużo wpakowano tu walki i rozwalania czego się da. Zdecydowanie lepiej wypadło przedstawienie originu Star Lorda, który był fajnie wkomponowany do reszty i ten fragment historii był interesujący.
-Oczywiście by przyciągnąć ludzi, których nie interesują strażnicy (komiks ukazał się przed filmem) wepchnięto tu Iron Mana. Niestety jego pojawienie się jest tu strasznie na siłę i praktycznie nie wynika tu nic w relacjach między postaciami zabawnego czy ciekawego z tego względu. W ogóle w komiksie brakuje humoru i lekkości, tak samo jak relacji między postaciami. Tutaj mamy po prostu grupkę walczących bohaterów.
-Rysunki są ładne. Pomimo iż zmieniono wygląd postaci względem vol 2, to postaci nie są podobne do tych filmowych. I czemu Gamora nosi zbroje? Z tego co kojarzę wszędzie zawsze nosiła po prostu jakieś skórzane ciuchy, albo kompletnie niedorzeczne stroje będące totalnym fanserwisem. Chodzi mi o to, że skoro postać przez tyle lat nie potrzebowała zbroi to czemu nagle miałaby ją ubierać. Zwłaszcza, że takowa ograniczałaby jej ruchy. Groot wygląda tu jak jakiś potwór, a nie sympatyczny drzewopodobny kosmita.
-Ogólnie to mam mieszane uczucia. Brakuje tu trochę zagłębienia się w postaci, pokazania ich relacji, dogryzania sobie. Bo właściwie taka fabuła mogłaby być praktycznie przepisana do każdej serii o grupie postaci, tak bardzo nie używa ona marki. Gdybym nie widział filmu to pomyślałbym nawet, że tej grupy wręcz nie da się dobrze pokazać. Mam nadzieje, że później zamiast rzucać wielkimi rzeczami w stylu Ziemię atakują groźni kosmici skupią się bardziej na postaciach.
W tym tomie jest jeszcze jedna historia (niestety jej tytuł nie jest napisany gdy się ona zaczyna, ani nie jest oddzielona, więc gdyby nie ciąg dalszy nastąpi kończący te historie byłby jeszcze większy bałagan). Jutrzejszych Avengersów ocenie później, lecz patrząc po rysunkach i pierwszych stronach raczej nie będzie to nic ciekawego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz